Taylor Swift wraca. Po trzecha latach bojkotu artystka pojawi się ponownie we wszystkich serwisach streamingowych.
Taylor Swift w 2014 roku postanowiła zbojkotować muzyczne serwisy streamingowe i wycofała z nich swoją twórczość. Można by przepuszczać, że był to zabieg nie tyle, co chroniący jej „niby” marne zarobki, ale reklamujący serwis Apple Music.
Taylor Swift powraca do wszystkich muzycznych serwisów streamingowych. Od 2014 roku twórczość artystki dostępna była jedynie w serwisie Apple Music, podobno najbardziej doceniał jej twórczość. Jednak to Spotify pozostaje liderem w branży z ponad 50 milionami subskrybentów. Apple Music ogłosił ostatnio, iż posiada ich 27 milionów. Pomimo że serwis rośnie szybciej niż Spotify to w ogólnym rozrachunku to właśnie szwedzka firma daje więcej zarobić.
Ostatni ruch Spotify, ograniczający dostęp do premierowych utworów darmowym słuchaczom być może był sygnałem, iż serwis jednak bardziej docenia artystów niż oni sądzą. Chodzi też plotka, że powodem powrotu artystki na inne serwisy był krążąca anegdota, że jeśli na Spotify nie mogę słuchać Taylor Swift, to na pewno zacznę z niego korzystać.
Twórczość artystki powraca nie tylko na Spotify, od czego się wszystko zaczęło, ale również na inne znane serwisy. Użytkownicy serwisów Tidal, Google Play Music, Pandora, Amazon Music Unlimited, Amazon Prime Music również będą mogli cieszyć się kawałkiem „Shake It Off” nawet w przypadku darmowego z nich korzystania.