Streaming live, struktura całkowicie odbiegająca od norm społecznych.
Zapewniamy wszystkich, nie jest to żart. Nie tylko Węgry, ale Chiny też nam przykład dają, rozpoczynając odgórnie regulację dostępu do internetu w tym bardzo popularne w państwie środka streamingi na żywo.
Nasza młoda demokracja jest jak żyzna gleba, w której nawet zgniłe nasiona dają owoce. Paweł Zastrzeżyński, lat 44, publicysta i reżyser związany z takimi wydawcami jak telewizjarepublika.pl, wdolnymslasku.com, malydziennik.pl, wrealu24.pl oraz limanowa.in. kierujący się życiowym mottem: w twórczości nie idę na żaden kompromis, popełnił list do premier RP, Beaty Szydło.
W naszej opinii należałoby wytłuścić cały tekst listu, jednak wrażenia nie byłoby żadnego. Dlatego wytłuszczone fragmenty są po prostu wytłuszczonymi fragmentami, reszta tekstu odchudzona nie przejdzie do historii. Pisownia listu oryginalna. Żeby było bardziej nieznośnie polecamy czytanie listu na czcionce Comic Sans. Miłej lektury.
W. Szanowna Pani Premier,
Państwo prawa służy obywatelom i chroni je przed niebezpieczeństwami. Dba o wychowanie i rozwój młodzieży. Właśnie edukacja młodych ludzi w budżetach samorządów to najistotniejszy i zarazem największy wydatek. Państwo Polskie stara się dbać o rozwój swoich młodych obywateli. To jest bezsprzeczne i bezdyskusyjne. Dlatego z wielką troską należy traktować nowe zagrożenia, które uderzają w młodych ludzi.
Mowa tu o nowym zjawisku, które w świadomości dorosłych nie jest tak zauważalne, jak wśród młodzieży w wieku 18-24 lat. Ta grupa staje się zupełnie odizolowana od społecznego przekazu zawartego i transmitowanego przez masowe środki komunikacji społecznej (prasa, radio i telewizja). Oni korzystając z szerokopasmowego internetu zbudowali na bazie nowego zjawiska, czyli internetowego przekazu na żywo, strukturę całkowicie odbiegającą od norm społecznych, zwłaszcza w formie językowej, pełnej wulgaryzmów i łamania wszelkiego tabu, które do niedawna funkcjonowało wyłącznie w ukrytej przestrzeni środowisk przestępczych czy patologicznych. W zupełnie zanarchizowanej przestrzeni starają się budować swój kodeks postępowania, który jest sprzeczny z dotychczas przyjętymi normami społecznymi.
Najbardziej spektakularnym obrazem działania osób w tej przestrzeni było wydarzenie z dnia 14 lipca 2017 r., kiedy to padł rekord oglądalności jednego ze streamów, w którym młodzi ludzie postanowili wywoływać duchy. Przy olbrzymiej widowni (użytkownicy YouTuba to 5,5 miliona osób) przede wszystkim młodzieży i co istotne dzieci, szargali imię śp. Prezydenta Lecha Kaczyńskiego, katastrofy smoleńskiej, a zwłaszcza świętości wynikającej z tradycji 1000 letniego chrztu Polski, tego olbrzymiego dziedzictwa. Urazili też uczucia religijne! A przede wszystkim eskalując wulgaryzm przekazu zniszczyli dorobek nauczycieli, którzy z oddaniem i za państwowe środki starają się kształtować młodzież w duchu patriotyzmu i humanizmu.
Zainteresowanie tą formą przerosło wszelkie oczekiwania organizatorów. To co wydarzyło się można porównać z audycją radiową, która miała miejsce w Stanach Zjednoczonych w latach 40-tych, gdzie Orson Welles słuchowiskiem „Atak Marsjan” doprowadził do niespotykanej paniki całego amerykańskiego społeczeństwa.
I właśnie te zagrożenia można było zobaczyć w czasie seansu, gdy antagonistyczne grupy młodzieży zaczęły gromadzić się wokół wydarzenia.
Należy przeciwdziałać temu zjawisku w chwili gdy jest jeszcze ono na etapie rozwoju. Trzeba to przerwać! Można zrobić odniesienie do historii, gdy młodzież w Niemczech wybijała szyby i malowała swastyki, z tego wyrósł faszyzm. Dziś takim zagrożeniem i nowym zalążkiem trzeciego totalitaryzmu po faszyzmie i komunizmie może być bezpośrednio okultyzm i anarchia. Jesteśmy już świadkami tego w ostatnich wydarzeniach za naszą zachodnią granicą.
Właśnie te postawy są wynikiem komunikacji, która rozlewa się w transmisjach nadawanych w Internecie. Przekazach absolutnie pozbawionych kontroli, choćby takiej jakie piastuje KRRiT nad publicznymi nadawcami.
Proszę rozważyć ten problem zwłaszcza w nowej ustawie dotyczącej Mediów Narodowych. W obecnej zupełnie dziewiczej sytuacji dla formy i przekazu treści, pominięcie przekazu internetowego zwłaszcza YouTubowego Streama byłoby zaniechaniem, które w młodym społeczeństwie miałoby nieodwracalne skutki.